Witaj na piętrze moich DŹWIĘKÓW:
podsłuchiwanych, rozpoznawanych i zapamiętywanych.
Wzbudzajłcych strach i kojących;
Głośnych i cichych. Potężnych i wytłumionych. Wybudzających z ciszy i usypiających.
Dźwięków pieszczonych, trąbionych, szarpanych, wybuchających;
wytęsknionych, upragnionych, zaślubionych.
Ważnych i błahych. Powtarzanych i przypominanych.
Dźwięków pokoju i wojny...
Na tym piętrze zgromadziłem zapiski moich traum i uniesień zapisanych dźwiękami (niektóre - w formie partytur, niektóre - w formie nagrań, a jeszcze inne - sfilmowane).
Dźwięki otaczały mnie jeszcze przed urodzeniem. Nawet będąc w łonie matki - podsłuchiwałem odgłosy zza ściany. Świat dźwięków przyciągał mnie od swoją tajemniczością. Były w nim szepty matki, pochrząkiwania ojca, kasłanie dziadków, śmiech rodzeństwa. Było w nim skrzypienie kołyski, trzaskanie drzwi i okien, szum wiatru, świergot ptaków, szelest liści, odgłosy zwierząt... Te dźwięki i szumy fascynowały mnie, przerażając mnie swoim niepoznaniemten jednocześnie. W końcu odważyłem się i zacząłem rozmawiać z tym światem; najpierw testując swoje gardło, a później, gdy - w wieku ośmiu lat rozpocząłem naukę muzyki - zacząłem zapisywać swoje muzyczne wypowiedzi. Myślę, że wynikało to z potrzeby szukania w dźwiękach i szumach ujścia dla moich uczuć.
A ponieważ rozwijałem się uczuciowo bardzo szybko i bardzo obficie - w krótkim czasie zapełniło się to piętro kompozycjami muzycznymi
różnego rodzaju i gatunku.
Mam nadzieję, że i Ty - Wędrowcze, przybywający ze swojego dalekiego kraju - odnajdziesz w moich dźwiękach, świat, który cię ukoi
lub wzmocni, lub ukaże ci niewidzialne (dotąd) przez Ciebie obszary. Proszę rozgość się na tym piętrze, gdzie mieszkają dźwięki
i daj się ponieść ich falom.
Poniżej zamieszczone są skróty do najczęściej odwiedzanych pomieszczeń.